Czytam nałogowo literaturę krajową i zagraniczną, najnowszą i ramoty, powieści i poezje. Nie lubię romantyzmu ani krzepienia serc.
Cztery opowiadania złożone z oszczędnych, po niemiecku drobiazgowych zdań, w których właściwych znaczeń opowiadanych historii trzeba się domyślać na podstawie dyskretnych aluzji. Warto jednak przyjrzeć im się z bliska, tak jak przedrukowanym w książce rysunkom i fotografiom, bo kryją w sobie opowieści o ludzkich losach, krzywdzie i zapomnieniu. A to może być najlepszą przestrogą przed obojętnością na zło.
Źródło: http://www.literaturasautee.pl/sebald-wyjechali/
Sfałszowane zdjęcie z 1936 r. - palenie książek w Würzburgu (Sebald, Wyjechali)